poniedziałek, 16 stycznia 2012

Dla ciebie...

    

Dla Ciebie...
~~~~~~~~~~
Kiedyś patrzyłem smutny w niebo,
Całe pokryte marzeniami ,
Tak, by utulić móc tęsknotę,
Jej smak samotne serce ranił.

Słuchałem szeptu rannej rosy,
 Łzy ocierając wciąż ukradkiem,
Bo wtedy przecież już myślałem,
Że świat się cały dla mnie zamknie.

W dłoniach ściskałem żółte liście,
Jesienny wiatr je strącał z drzewa,
Słuchałem szumu, niósł się lekko,
 Tak piękne pieśni wtedy śpiewał.

Nie czułem,  jak pachniały kwiaty,
Choć ich aromat drażnił nozdrza,
I nie wierzyłem w chwile szczęścia,
Jak długo przecież czekać można...

Zjawiłaś się,  jak gwiazda nocą,
Z błyskiem srebrzystym w pięknych oczach,
I tyle szczęścia mi przyniosłaś,
Wciąż się uśmiecham jeszcze...  popatrz..

Kiedy przytulam cię kochana,
Serce dygocze jak szlone,
I nie wiem, jak zatrzymać chwile
Uciszyć serce,  całe płonie.

Pragnę obudzić się o brzasku,
Dotykać rosy razem z tobą,
W promieniach słońca spijać nektar,
Poczuć, co twoje usta mogą.

Teraz nie czuję samotności,
Jesteś, umilasz moje życie,
Nie muszę tęsknić już nocami,
Czekać na szczęście,kiedy przyjdzie.

Niech każdy dzień już teraz będzie,
Taki naprawdę wyjątkowy,
Bym mógł zatrzymać każdą chwilę,
Którą tak trudno było zdobyć...
20.11.2011.TJ.

Sen

Sen Choć słońce się łasi jak kotka Snem wciąż są sklejone powieki Orfeusz unosi w objęciach a dzień jeszcze daleki ja tobą,...