Barwy miłości….
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Idę delikatnie, po kwiatach rozsypanych,
Czując zapach i miękkość pod mymi stopami,
Chcę dotknąć tych barw, tej miłości niepojętej,
Kiedy ją spotkam i ile dróg jeszcze przejdę.
Stęsknione serce tylko za uczuciem płacze,
Już wie od dawna, ileż ta miłość ma znaczeń,
Jak ją można odszukać, gdy kiedyś zbłądziła,
Co zrobić, by przetrwała, nie tylko się śniła.
Jak ogrzać zziębnięte i zapomniane wargi,
Dzisiaj serce jest smutne i tyle w nim skargi
Proszę miłości moja, jeszcze raz znów przemów,
I moje wszystkie myśli pokieruj ku niemu.
Niech te pachnące kwiaty, które dziś deptamy,
Pozwolą przypominać, ten czas pod gwiazdami,
Gdy tak czule trzymałeś w swoich moje dłonie,
Gdy pocałunkiem pieściłeś, szeptałeś do mnie.
Czas pięknej miłości, wciąż tęsknotę przedłuża,
A w moich marzeniach trwa wciąż zmysłów burza,
Niech więc niebo przytuli, by nie było gorzej,
By ją poczuć przez chwilę gdy serce otworzę…
18.06.2010.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz