czwartek, 9 kwietnia 2009

W porywie wiatru...

   

W porywie wiatru...

--------------------------

W porywie wiatru wciąż słyszę twój głos

Dajesz mi siebie z kwiatów płatkami,

Jak dziwnie wszystkim kieruje ten los,

Szczęście nie mogło pozostać z nami.

Brązowe me oczy są pełne łez,

Świat się wywrócił do góry nogami,

Mówisz: z miłością tą tylko się zmierz,

A może razem wszystko przetrwamy.

Jak dziecko wyciągasz do mnie dłonie,

Jestem tak blisko, dotknąć nie możesz,

Przyciskam tylko rozgrzane skronie,

Czemu tak trudno mi z tym o Boże.

Gdzieś w czarodziejskiej, pięknej krainie,

Nasze marzenia skrzydła unoszą,

Wino rozkoszy strumieniem płynie,

Pozwól tam może na chwilę osiąść...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Sen

Sen Choć słońce się łasi jak kotka Snem wciąż są sklejone powieki Orfeusz unosi w objęciach a dzień jeszcze daleki ja tobą,...