Kiedyś pragnęłam...
Kiedyś pragnęłam wiatr pochwycić,
Spełnić nadzieje w sen wplątane,
Naszą miłością się nasycić,
Utulić serce skołatane,
Kiedyś pragnęłam dotknąć nieba,
Czuć tylko ciepłe twe spojrzenie ,
Dzisiaj nic nie mów, już nie trzeba,
Czas przecież zmienił w nas marzenie.
Kiedyś pragnęłam tłumić słowa,
Mówić umiałam tylko łzami,
Tęsknota trwała wciąż od nowa,
Ja żyłam tylko złudzeniami.
Dziś pragnę mieć spokojny sen,
By łez tęsknoty już nie łykać.
Pamiętać każdy dobry dzień,
I drzwi do serca nie zamykać...
Piękny ale smutny wiersz.Z marzeń nie można nigdy rezygnowac !!!Ty też nie rezygnuj .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń